Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Śro 14:37, 07 Cze 2017   Temat postu: wista

-Jak moze wyjasnic?

-Nikt tego dokladnie nie wie - odpowiedzial po chwili wahania.

Pospiesznie mowil dalej, stropiony tym, ze te niezmierne poklady wiedzy, w ktorej plawil sie jego umysl, mogly tak latwo wyczerpac sie, natrafiajac na napis "nieznane" w wyniku pytania zadanego przez... przez... Nagle przyszlo mu do glowy, ze Valona jest http://www.studiopantera.pl/pedicure
przeciez tylko zwyczajna florinska wiesniaczka.

-Sprawdzamy tez gestosc, no wiesz, grubosc, tego kosmicznego gazu we wszystkich rejonach Galaktyki. W roznych miejscach jest ona rozna i musimy znac jej dokladna wartosc, aby zalogi statkow mogly obliczac dlugosc skokow w nadprzestrzeni. To jak... - jego glos ucichl.

Valona zmartwiala i niespokojnie czekala, az podejmie manicure kabaty
temat, ale Rik milczal. Jej glos zabrzmial chrapliwie w kompletnej ciemnosci.

-Rik? Co sie stalo, Rik?

Nadal cisza. Po omacku chwycila go za ramiona i potrzasnela.

-Rik! Rik!

Glos, jakim jej odpowiedzial, byl znow glosem dawnego Rika. Slaby, wystraszony, bez cienia wesolosci i pewnosci siebie.

-Lona. Popelnilismy blad.

-O co chodzi? Jaki blad?

Nagle jasno i wyraznie przypomniala mu sie scena zabicia Piekarza przez straznika, jakby przywolana wyraznym wspomnieniem tylu innych rzeczy.

-Nie powinnismy byli uciekac - rzekl. - Nie powinnismy byli wsiadac na ten statek.

Drzal jak lisc i Valona daremnie probowala otrzec mu reka pot z czola.

-Dlaczego? - pytala. - Dlaczego?

-Powinnismy byli domyslic sie, ze jesli Piekarz wyprowadzil nas za dnia,

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group